Każdy dyrektor, np. oddziału banku, ma nad sobą osoby, które kierują jego pracą. Starają się również one korygować ewentualne błędy, aby nie dopuścić do rażących zaniedbań. To zwykle tzw. dyrektorzy regionu lub osoby odpowiedzialne za kwestie kadrowe, w głównych oddziałach firm.
Każdy kierownik ma swojego kierownika
Jeśli kierownik oddziału popełni jakiś rażący mniej lub bardziej błąd, znajdą się osoby, które będą chciały to natychmiast skorygować. To dobry proceder, bo dzięki niemu nikt nie czuje się bezkarny. Poza tym wciąż można doskonalić swoje umiejętności, które są bezcenne w pracy z ludźmi. To ważne dla atmosfery w całym zespole, aby był ktoś z zewnątrz, kto w razie potrzeby będzie umiał np. załagodzić narastające konflikty na linii – kierownik oddziału – pracownicy.
Czasem kierownicy narzekają na konieczność raportowania swoich działań oraz możliwość kontroli. Jednak bez tych kilku aspektów, ich praca byłaby bardzo ciężka, bo błądziliby po omacku z niektórymi decyzjami. Ważne jest, aby słuchać przełożonych i próbować stosować się do ich zaleceń. Wówczas praca powinna przebiegać sprawnie i bez większych trudności.